Zapewniam, że każdy z pokazanych niżej przedmiotów został 10 razy przemyślany (cóż, jak to zazwyczaj bywa - pieniążki tymczasowo opóściły moje konto ;P )
Na pierwszy ogień idą produkty z Hawaiian tropic ze strony paatal.pl. MIałam wielką chrapkę na masełko kokosowe, niestety - było dostępne tylko na paczkomaty, a w mojej okolicy żadnego takowego nie ma :(
Wybrałam masło limonkowo-kokosowe (które, tak na marginesie, masła w żaden sposób nie przypomina - bardziej ma konsystencję musu, ale ciii ;) ) oraz balsam do opalania o zapachu kokosowym spf 6 (tak, używam niskich filtrów jak jestem opalona - proszę nie linczować) , którego konsystencja jest... zabójcza! :D Uwielbiam takie twarde, maślane kosmetyki, a niestety, nie łątwo takie znaleźć w normalnej cenie... za każdy z balsamów zapłaciłam 7,90zł, więc cena rewelacyjna! :)
Masło limonkowo-kokosowe |
Balsam do opalania kokosowy |
Po obejrzeniu filmiku PANINORGE stwierdziłam, że w końcu MUSZĘ kupić sobie basam z Tisane. Kupiłam, używam, jestem zadowolona - kocham go! :) Przypomina mi trochę "miodek" z Oriflame, ale jest bardziej... woskowy - coś cudownego :)
Moje rzęsy mają się dobrze i raczej niczego im nie brakuje, ale stwierdziłam, że skoro mogą być mocniejsze, to czemu by im tego nie zagwarantować? :) Zaszalałam i kupiłam olekej rycynowy (środek przeczyszczający) za zawrotną kwotę: 3,20zł :)
Ostatnio znów przyszła do mnie paczuszka z wymianki, a mianowicie błyszczyk z Bourjois w takim oto kolorze (patrz zdjęcia). Bardzo mi się spodobał - kolor, konsystencja i przepiękne holograficzne drobinki, które zostają na ustach nawet po zejściu błyszczyku - coś cudownego! :)
Oprócz tego, dziś dotarły do mnie tła do mojego namiotu bezcieniowego - mrau ^^ Jak widzicie- już są używane ^^ Mam nadzieję, że taka jakość zdjęć Wam odpowiada? :))
Buziaki! :* No i przygotujcie się na nowe filmiki przez weekend :)))
O tym tuszu mam podobne zdanie. Był nerw i poleciał do śmietnika. Porażka.
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem przekonana do tuszu. A Tisane kocham :P
OdpowiedzUsuńNoo Tisane,mój ulubiony,genialny jest,nawet na opryszczkę. A ten tusz...Tyle osób się zachwyca,mi też się nie podoba.
OdpowiedzUsuńTen balsam kokosowy faktycznie twardy!
Jak olejek rycynowy stosujesz na rzęsy?
Dzięki za instruktaż odnośnie kuracji na rzęsy,lecę po olejek w takim razie :)
OdpowiedzUsuń:*
ten balsam kokosowy do opalania mnie intryguje :> cudowna konsystencja jak z zapachem? jest wodooporny? ;>
OdpowiedzUsuńCo do Face and body myślę że w pojedynkę może być to nie lada zadanie :) Halo Gosza tu Isztwvan! dokładnie ^^ to jest krótka recenzja po nie co ponad 2 miesiącach używania, za kilka miesięcy update co do dłuższego stosowania :):*
udane zakupy;)
OdpowiedzUsuńoo widze udane zakupy
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.gumijagoda.blogspot.com ;) mam nadzieje, że wyrazisz swoją opinie ;) Może bedziemy się obserwować ?
Great blog and header! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://liberty-walk-sara.blogspot.com/
te balsamy mnie zaciekawiły.. :):)
OdpowiedzUsuń