sobota, 3 września 2011

Collection 2000 Cream Puff Moisturising Lip Cream - hit z GB!

Witajcie! :)
Jakiś czas temu po obejrzeniu filmiku Lisy Eldridge poprosiłam koleżankę, aby poszukała mi w Anglii pomadek, które sama Lisa uznała za niesamowity kosmetyk.
Mowa tu o Collection 2000 Cream Puff Moisturising Lip Cream.
Występują one w 4 kolorach:
- Powder Puff
- Fairy Cake
- Cotton Candy
- Angel Delight

Cena: 2,99 Funta

Ja posiadam 4 te pomadki,ale niestety - tylko 3 kolory ( Cotton Candy mam podwójną, gdyż sprzedawca w Boots'ie był na tyle uprzejmy i sprzedał ostatnie 4 pomadki za 10 Funtów ;) ). Lisa w swoim filmiku polecała najbardziej kolor Angel Delight, więc na nim zależało mi najbardziej,ale niestety - mój pech - nie było właśnie jego.
Na szczęście, trzy kolory, które mam są świetne i pasują do każdego typu urody, więc jakoś przeboleję fakt, że brakuje mi jednego do pełni kolekcji ;)


Są to pomadki CAŁKOWICIE MATOWE, usta w nich wyglądają jak solidnie przypudrowane.


od lewej: Fairy Cake, Cotton Candy, Powder Puff

od lewej: Fairy Cake, Cotton Candy, Powder Puff


Opakowania są przepiękne! Bardzo estetyczne, bez żadnego kiczu - cieszą oko :) Każdy produkt ma pojemność 5ml co wydaje mi się wystarczającą ilością - do zużycia :) Niestety - nie mam pojęcia jaki mają termin przydatności,ale przypuszczam, że minimum 12 miesięcy :)

Co do konsystencji jest ona idealnie kremowa, co odrobinę utrudnia równomierną aplikację pomadek, ponieważ po dwukrotnym "przejechaniu" aplikatorem w jednym miejscu kolor się "wyciera" i tworzą się prześwity, ale jak najbardziej, jest to do opanowania :)

Fairy Cake

Fairy Cake
Cotton Candy

Cotton Candy
Powder Puff

Powder Puff
Pomadki te, jak widzicie, mają opakowania typowe dla błyszczyków, mają wystarczająco precyzyjny aplikator, aby nie sięgać dodatkowo po pędzelek :)
Trwałość - omg, jest cudowna! Pół dnia - z palcem w nosie - utrzymują się na ustach.
Jedyne co wkurza mnie w tych pomadkach to to, że po zaschnięciu na ustach (dają efekt przypudrowanych ust, zero połysku! ) dają efekt spierzchniętych ust i brzydko zbierają się w rowkach, dlatego też - zawsze przed ich aplikacją używam balsamu do ust, aby mocno je nawilżyć. Nie polecam stosowania balsamu NA pomadkę, ponieważ produkty zaczynają się rolować i ważyć, co wygląda baaaardzo nieestetycznie.

Moja ocena produktu: 7/10 - + za oryginalność, - za ten efekt spierzchniętych ust
Jednak pomimo wszystko - jeśli macie okazję - serdecznie Wam je polcam - ciekawa alternatywa dla zwykłej pomadki :)

4 komentarze: