Jakiś czas temu po obejrzeniu filmiku Lisy Eldridge poprosiłam koleżankę, aby poszukała mi w Anglii pomadek, które sama Lisa uznała za niesamowity kosmetyk.
Mowa tu o Collection 2000 Cream Puff Moisturising Lip Cream.
Występują one w 4 kolorach:
- Powder Puff
- Fairy Cake
- Cotton Candy
- Angel Delight
Cena: 2,99 Funta
Ja posiadam 4 te pomadki,ale niestety - tylko 3 kolory ( Cotton Candy mam podwójną, gdyż sprzedawca w Boots'ie był na tyle uprzejmy i sprzedał ostatnie 4 pomadki za 10 Funtów ;) ). Lisa w swoim filmiku polecała najbardziej kolor Angel Delight, więc na nim zależało mi najbardziej,ale niestety - mój pech - nie było właśnie jego.
Na szczęście, trzy kolory, które mam są świetne i pasują do każdego typu urody, więc jakoś przeboleję fakt, że brakuje mi jednego do pełni kolekcji ;)
Są to pomadki CAŁKOWICIE MATOWE, usta w nich wyglądają jak solidnie przypudrowane.
od lewej: Fairy Cake, Cotton Candy, Powder Puff |
od lewej: Fairy Cake, Cotton Candy, Powder Puff |
Opakowania są przepiękne! Bardzo estetyczne, bez żadnego kiczu - cieszą oko :) Każdy produkt ma pojemność 5ml co wydaje mi się wystarczającą ilością - do zużycia :) Niestety - nie mam pojęcia jaki mają termin przydatności,ale przypuszczam, że minimum 12 miesięcy :)
Co do konsystencji jest ona idealnie kremowa, co odrobinę utrudnia równomierną aplikację pomadek, ponieważ po dwukrotnym "przejechaniu" aplikatorem w jednym miejscu kolor się "wyciera" i tworzą się prześwity, ale jak najbardziej, jest to do opanowania :)
Fairy Cake |
Fairy Cake |
Cotton Candy |
Cotton Candy |
Powder Puff |
Powder Puff |
Trwałość - omg, jest cudowna! Pół dnia - z palcem w nosie - utrzymują się na ustach.
Jedyne co wkurza mnie w tych pomadkach to to, że po zaschnięciu na ustach (dają efekt przypudrowanych ust, zero połysku! ) dają efekt spierzchniętych ust i brzydko zbierają się w rowkach, dlatego też - zawsze przed ich aplikacją używam balsamu do ust, aby mocno je nawilżyć. Nie polecam stosowania balsamu NA pomadkę, ponieważ produkty zaczynają się rolować i ważyć, co wygląda baaaardzo nieestetycznie.
Moja ocena produktu: 7/10 - + za oryginalność, - za ten efekt spierzchniętych ust
Jednak pomimo wszystko - jeśli macie okazję - serdecznie Wam je polcam - ciekawa alternatywa dla zwykłej pomadki :)
najbardziej spodobała mi się pierwsza :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się ,że coś takiego ma Manhattan:)
OdpowiedzUsuńMa i Manhattan i NYX :)
OdpowiedzUsuńPowder Puff mnie kręci :P
OdpowiedzUsuń